Dobrze prawisz. Dlatego ja szukałem auta do 5 tys., a że trafiła się okazja z popularnymi, łatwymi do usunięcia usterkami, to uznałem, że warto. Zaznaczę, że autem wróciliśmy na kołach, bezproblemowo robiąc 400 km z Rybnika do K-stawu. W tej chwili jesteśmy w trakcie usuwania w/w usterek, ale niedługo wrzucę jakieś fotki i sami ocenicie, czy było warto ;-)





Odpowiedz z cytatem