Witam mam problem taki ze po wymianie przewodu od wspomagania mechanik cos mi uszkodzil a mianowicie na zimnym silniku powinien chodzic silnik jak na saniu na wyszych obrotach kolo 800 a mi spadaj obroty ponizej 500 obr i gasnie chyba ze trzymam na gazie noge bo jak puszcze to gasnie co to moze byc gdzie mam szukac.
dzieki za pomoc
Kolego, a może byś opisał, na czym polegała ta pomoc, kto Ci pomógł i co było przyczyną?
Mam nadzieję, że zanim zapytałeś na forum, to sprawdziłeś czy na zimno nie bierze lewego powietrza w okolicach kolektora, przepustnicy czy innych elementów dolotu?
Nein! Mein Schnitzel!
Chyba nie nic niewidac zeby cos bylo nieszczelne
uwarzasz że wszyscy siedzą przed kompem i czekają aż napiszesz posta z problemem żeby mogli ci odpowiedzieć? CIERPLIWOŚCI. Po drugie nikt przez kompa nie poda ci rozwiązania na tacy nie mając auta przed sobą, za wolne obroty odpowiada między innymi krokowy z przodu kolektora, chyba że masz elektroniczną przepustnicę to możesz się na niej skupić. A jak się nagrzeje to jest ok, trzyma obroty?Zamieszczone przez mazur pl
no wlasnie ten silniczek krokowy odlanczam i nic to samo to moze byc ze jest zje...ny
jeżeli nie ma różnicy po odłączeniu krokowego to masz winowajcę, spróbuj go wyczyścić może się zablokował (element wewnątrz musi kręcić się luźno) jeżeli jest luźny to najprawdopodobniej padł całkowicie, bo kabelki do niego raczej bym wykluczył.
ok dzieki czym najlepiej wyczyscic benzyna przemyc
Kolego możesz wyjaśnić o co chodzi? Najpierw napisałeś że element w środku musi być luźny a za chwilę że jeżeli jest luźny to padł całkowicie?
No faktycznie dziwnie wyszło :) chodzilo mi o to że jeżeli jest zatarty i stoi w miejscu to trzeba go wyczyścić żeby luźno się obracał. A jeżeli na chwilę obecną jest luźny bez czyszczenia i nie ma reakcji na wyjęcie wtyczki to najprawdopodobniej umarł :) :) :)
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
