Odnośnie miejsca,miałem na mysli że logicznym jak również analogicznie do polski,że jesli wybierzesz/uda Ci sie zaczepić w wiekszym miescie to ofert pracy jest wiecej.Tak jak pisze kolega prucnale,jeśli gadasz po angielsku,robote szybko ogarniesz sobie przez agencje pracy.Oczywiscie nie bedzie to pewnie to,o czym ''marzyłeś przez całe życie'' ale na początek każda praca jest dobra.Jakiś grosz juz bedzie wpadał do kieszeni;-)Odnośnie mieszkania,generalnie czym wieksze miasto,tym mieszkania droższe.Nie wiem jak kształtują sie ceny na tą chwile,ale pare lat temu płaciłem za pokój 50 funtów na tydzień.Przy minimalnej stawce ( a taką na 99% otrzymasz na początek),i przy oszczednym życiu odłożysz jakieś kilkaset na miesiąc (600-800F).Tak wiec jak łatwo skalkulować,nie jest to jakiś strasznie duży pieniądz.Siedziałem w UK 4 lata.Miałem ok 6 F na ręke.Generalnie za taka kase przy stałej pracy żyjesz tam w miare normalnie,ALE..... no wlasnie,z taka kasa nie odłożysz za wiele (chyba że chcesz oszczedzać na wszystkim - takich tez tam sie poznalo).Także kolego Michale750 przemyśl wyjazd jeszcze raz,przekalkuluj co i jak.Myśle że z dobrym angielskim masz sporo innych krajów do wyboru.Ja siedze teraz w Norwegii (odrazu zaznaczam ze nie załtwiam tu pracy),i powiem Ci że dopiero tutaj zarabia sie pieniądze.Wszyscy gadaja po angielsku,ludzie zupełnie inni niż angole,piekne tereny.Nie ma porównania do UK.No ale swoje trzeba przeżyć żeby czegoś sie nauczyć.Pozdrawiam i życze powodzenia;-)