Polacy w UK - prośba o pomoc

[SIWEK30283]

Oj człowiek głupi i leniwy uczyć się nie chciał teraz latek kilka ma lecz dalej leniwy i z językami obcymi stoi jak huta katowice z długami a życie mogło by być troszkę łatwiejsze moi koledzy młodsi ode mnie o 5 , 7 lat wracają z dziećmi kupują działki i leją fundamenty stawiają domy.
Lecz ja dalej zapier... na kogoś i zastanawiam się czy zakładać rodzinę i czy będę miał z czego wyżywić moje dzieci.

Panowie jak macie możliwości i chęci to radze jechać i zarabiać normalne pieniądze bo tu to tylko garba można się dorobić .

[Piter30]

Norwegia ma jedne z najwiekszych zarobków na świecie,ale koszty życia rosną tutaj wprost proporcjonalnie do tych zarobków.Ciężko sie tu zaczepić bez znajomości.Alternatywą jest znalezienie pracy za pomocą pośrednika rekrutującego z Polski.W tym wypadku zalecam najdalej idącą ostrożność.Napewno moge polecić Adecco (przez nich bylem rekrutowany).Pomagają w załatwianiu formalności,załatwiają mieszkanie wiec masz juz jakis start (a trzeba wiedziec że Norwegia jest krajem gdzie potrzebujesz pozwolenia na prace i pobyt.Wszystko jest weryfikowane na tutejszej policji).Potem mozesz spokojnie szukać czegos na wlasną reke.Tak jak napisał kolega siwek,w Polsce można garba sie tylko dorobić,wiec bierz chłopie życie w swoje ręce,zabieraj sie do szukania i jedz zarabiać normalnie pieniądze.Nic wiecej nie moge Ci chyba napisać.Jeszcze raz powodzenia:-)

[technics]

Czasy kiedy za granica bylo pieknie juz dawno minely . Moge powiedziec jak jest w Szwecji . Oplaca sie przyjechac i tu mieszkac miec lepsze zycie . A jak sie zna jezyk to juz jest bajka . Kasy starcza na wszystko , w miare latwo ogarnac mieszkanie . Ale jesli ktos mysli przyjechac tu bez jezyka , z rodzina w Polsce i robic u polaczka na budowie to obiecuje ze ledwo co mu starczy na jedzenie mieszkanie i zeby do polski wyslac . Wiem to z doswiadczenia mojego brata . Prosil mnie 2 lata temu zebu mu tu prace zalatwic , na 3 miesiace zarobi i zaklada firme w polsce . Na chwile obecna jeb... w szwecji 2 rok na czarno i te dlugi co mial w polsce to dalej ma . Z tym ze teraz to sie z rodzina widzi 1- 2 w miesiacu na 2 dni . Zonie jego sie w polsce robic nie chce wiec Ten robi od rana do nocy i nic z tego nie ma . Jezyka uczyc sie nie chce wiec najpopularniejsze slowo dla nie go w szwecji to K.... . Mysle ze dokladnie tak samo jest wszedzie za granica .

[Jakub]

Ogólnie nie ma nic za darmo. Sam pracuje za granicą a dokładniej w Niemczech tylko powroty mam co max 10 dni i 4 dni wolne a dni wolnych ogólnie więcej jak roboczych ;) - z mojego wyboru bo mogę siedzieć po 2-3 tyg ale jak to mówią samą pracą człowiek nie żyje !

[technics]

Jakub w rzezni robisz ?

[Marecki7er]

Przy minimalnych zarobkach po 8h dziennie zarobisz coś około 830 funtów po odtrąceniu podatku i zdrowotnego (national insurance). Co ktoś wyżej napisał że na początku nie potrącą Ci podatku nie jest do końca prawdą. Jeżeli chcesz żeby tak było musisz złożyć deklarację że nie zarobisz więcej niż kwota wolna od podatku, w tym roku podnieśli ją do ok 10 tyś funtów. Jeżeli jednak przekroczysz ten próg, będziesz płacił całościowy podatek i nie będzie Ci się opłacało pracować.

Nie wiem jakiej pracy chcesz, przez agencje najczęściej dostaniesz nie więcej niż minimum (a już na pewno na początku). Żeby nie pracować dla agencji drukujesz cv i roznosisz osobiście, rozmawiasz z potencjalnymi pracodawcami itp, tak jak w Polsce. Można iść też do Job Center - coś jak nasz pośredniak tylko bardziej cywilizowany. Tam jest od groma różnych ofert, telefony do korzystania za darmo i porady osób które tam pracują.

Cena 500 funtów za dom to prawda, ale nie jakiś duży, w kiepskiej dzielnicy albo na prowincji no i bez opłat, do tego domy wynajmowane są zazwyczaj bez mebli. Zaczyna się raczej od pokoju, moi znajomi pojechali 2 miesiące temu do Birmingham i wynajmują pokój 2 osobowy za 280 funtów miesięcznie (za pokój). Jedzenie ogólnie jest tańsze niż w PL, wiadomo są wyjątki ale jak ja byłem w zeszłym roku "na zarobku" to tygodniowo wydawałem 20-25 funtów. Wiadomo wydasz i 100, ale był tam rekordzista co wydawał 5 funtów na tydzień :)

Gdybym jechał w ciemno to tylko do dużego miasta, Londyn, Liverpool, na pewno nie jakaś dziura. W większym mieście masz o wiele większe możliwości rozwoju, w małej miejscowości prawie ich nie ma.

Co do odkładania kasy, no cóż jak na początku nie będziesz robił nadgodzin i zaciskał pasa to dużo nie oszczędzisz i możesz szybko się zniechęcić, ale na początku zawsze jest ciężko. Trochę ambicji i pomyślunku i po jakimś czasie powinno być lepiej. Jeżeli chodzi o to żeby się tam wyprowadzić na stałe to jak najbardziej, państwo pomaga, jak już żyjesz z kimś to z głupiej pracy na wszystko Cie stać, wakacje, dom, dziecko, samochód, normalne ciuchy.

Sprawy typu kupowanie na miejscu motoru zostaw na czas jak już tam będziesz tam chwile pracował.

[Michal750]

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem :)

Alternatywą jest znalezienie pracy za pomocą pośrednika rekrutującego z Polski.W tym wypadku zalecam najdalej idącą ostrożność.Napewno moge polecić Adecco (przez nich bylem rekrutowany).

Adecco:

"Wymagania jakie należy spełniać aby podjąć pracę w Norwegi:
W przypadku posiadania wykształcenia o profilu zawodowym: min. 3 lata udokumentowanego świadectwami pracy doświadczenia zawodowego na stanowisku o które się ubiega,
W przypadku nie posiadania wykształcenia o profilu zawodowym: min. 5 lat udokumentowanego świadectwami pracy na stanowisku o jakie się ubiega,
Gotowość i motywacja do nauki języka norweskiego na 4 tyg. kursie na południu Polski (okolice Nowego Targu)."

Niestety bez doświadczenia chyba będzie ciężko :/

http://www.adecco.pl/PL-PL/DLAKANDYD...andynawii.aspx

[technics]

Tak sobie teraz przypominam jak zaczynalem w Se , na sprzataniu za 75 koron . Ledwo co mi na mieszkanie starczalo i na jedzenie . A wlasnie te czasy gdzie brali polakow do wszystkiego to juz dawno minely . Jak juz biora kogos do pracy to ma to byc profesjonalista w danej dziedzinie a nie zlota raczka co sie do grzebania w kiblu nadaje + koles z problemami alkoholowymi .

[Jakub]

Jakub w rzezni robisz ?

Zakład usług leśnych ;)

[technics]

Fajna fuszka na lonie natury . Ja bym sie tylko kleszczy bal ...

P.s ja tez w drewnie robie ;)