Proponuje na początek prześwietlić konkurentów z okolicy
Kto co ma, za ile i gdzie ... potem myśleć o biznesie ślubnym .
Jeśli rynek za obfity ,zakupić Warszawę M-20 (garbuska) obszyć białą krową i do tego czerwień metalik zamówienia się będą sypały drzwiami i oknami .... :D