Istnieje opinia że e23 jest mocno niedopracowane względem e32, zwłaszcza pod względem zabezpieczenia antykorozyjnego i sztywności nadwozia.
Do sprawdzenia bardzo dokładnie kielichy przód i ich okolice, oraz profile zakańczające górną cześć błotnika z przodu.
Większość tych aut ma tam bardzo zaawansowaną korozję, lub wręcz się łamie, często kielichy z przodu się rozchodzą.
Pas tylny należy do słabych elementów, podłoga bagażnika i kopuły amortyzatorów tył.
Znalezienie jeżdżącego i nie zgnitego e23 w cenie zakupu ~5 tys w obecnej chwili to troche niełatwy trik.
Kupowanie tego w okolicach dychy i tak oznacza remont, a samo auto jest niewarte wydatków rzędu 20 tys, gdyż niewiele sobą reprezentuje dla kogoś kto nie ma personalnego sentymentu akurat do e23.





Odpowiedz z cytatem