Stare dobre BMW, czyli w zasadzie najważniejsza korozja, reszta do zrobienia, ale...
Wszystko zależy jaki masz budżet, jak duży to i tak kupisz rodzynka, jak mały to jest bez sensu, bo auto jednak zbyt skomplikowane na odbudowy, a pewnie dużo mniej części już w ASO, nie mówiąc o zamiennikach.
Wystarczy, że poleci na przykład jakiś moduł sterowania klimy, z rozbiórki nie znajdziesz, to nie e32, a cena nowego to będzie kilka tysi, w latach siedemdziesiątych koszt produkcji tak skomplikowanej elektroniki był kosmiczny.