To jest tak: nawet jeśli jakiś element był malowany nie stanowi to tragedii, są to przecież leciwe auta lecz jeśli będzie to np. dach, słupki albo cokolwiek innego to trzeba się temu bardzo dokładnie przyjrzeć. Zanim pojedziesz poproś o numer VIN i w dekoderze, który znajdziesz na forum rozkoduj kolor auta i sprawdź czy zgadza się ze stanem faktycznym.
Nie znam się na blacharce i lakiernictwie ale słyszałem o szpachlach z opiłkami metalu żeby oszukać miernik ale jak szpachle wykryjesz to już nie jest za dobrze.
Jak mówie - malowany element nie powinien wykluczać auta pod warunkiem jeśli powodem była rysa / odprysk / rdza. Jeśli dzwon to zależy jaki. Jedź z kimś kto się na tym zna.
V12 brzmi cudownie ale kwestia gustu.
V8 czy R6 a nawet V12 - zajechać można. Obsługa serwisowa - olej filtry, ale również stan rozrządu (dźwięk silnika) vanosów (preferuje silniki bez Vanosa - mniej rzeczy do popsucia się a nie uśmiecha mi się remont vanosów czy jazda dieslem napędzanym pb/lpg)
BMW nie znosi przegrzania - wskazówka ma być w pionie i koniec. Jak już wspominałem - przepatrzeć wycieki (pocenie - nie tragedia, wycieki - zależy gdzie)
obecność oleju w wyrównawczym i odwrotnie, bąbelki w zbiorniczku, dym z bagnetu itp.