Taki mały eksperyment myślowy:
Brakuje ustawy obywatelskiej, w której każdy kto widzi wykroczenie i ma dowody (np. nagranie z datą) może zgłosić je odpowiednim służbom.
Wtedy każdy pilnował by się na ulicy i w ten sposób byłby porządek, bezpieczeństwo i spokój.

.. i doszło by do paradoksu, gdzie wideorejestrator nie rejestruje nigdy niczego podejrzanego, a tym samym stanie się bezużyteczny.




Na poważnie to też zastanawiałem się nad kamerkami z przodu i z tyłu. Tyle że są obecnie wszędzie takie okropne pudła zamiast małej ledwo widocznej kamerki na kabelku.
Jakie urządzenie montujesz?