nieuczciwy sprzedający - bialydaro.
Link do posta z ogłoszeniem:
http://7er.pl/showthread.php/26775-W...sci-Dobre-ceny
Początkowo pytałem go o szklany szyberdach jeszcze na przełomie listopada i grudnia, ale ostatecznie do sprzedaży nie doszło. Kiedy już byłem zdecydowany i chciałem wpłacać kaskę to nie odpisywał na PW i nie odbierał telefonów więc zamówiłem sobie szyber z Allegro (kilka tyg. temu).
Dosłownie dzień po tym jak zamówiłem szyber z Allegro bialydaro się odezwał przez PW i odpisał mi z danymi do przelewu. Odpisałem że bardzo mi przykro ale zamówiłem od kogoś innego skoro nie raczył telefonu odebrać. Dosyć szybko odpisał:
"na Głowiem miałem wiele, bo córka mi się urodziła i troszke trzeba było jezdzic i łatwic.
ale jak tam chcesz Pozdrawiam "
Kiedy w końcu szyber wymieniłem to stwierdziłem że przydałaby się nowsza podsufitka bo moja jest już do niczego. Bialydaro i podsufitkę miał w swojej ofercie więc napisałem do niego zapytanie ile za przesyłkę. Dostałem informację, że 60zł, więc przelałem kaskę (razem 140zł) na nr konta który dostałem wcześniej. To było 02.03.
Od tamtej pory prawie absolutna cisza. Kurier nie przyjeżdża, żadnej wiadomości od kolesia nie mam, telefonów nie odbiera i na smsy nie odpisuje - a spamowałem dosyć ostro. W końcu - przełom! Dnia 12.03 dostaję smsa:
"witam i bardzo przepraszam wrocilem z trasy. jutro wysylam! pozdrawiam"
I to ostatni kontakt z tym forumowiczem. Dziś jest 20.03, podsufitki nie ma, auto stoi. Do dupy z czymś takim. Napisałem mu nawet, że jeśli nie ma zamiaru mi jej wysyłać to niech chociaż napisze, wtedy będę wiedział żeby sobie inną zamówić. Nic. Cisza.
Ja wszystko mogę zrozumieć - urodziła mu się córeczka, gratuluję. Był w trasie - zrozumiałe. Ale z tego co wiem żyjemy w XXI wieku i kontakt telefoniczny jest możliwy praktycznie zawsze i wszędzie. Gościu ewidentnie nie chce odebrać i odpisać.
bialydaro:
Imię i nazwisko: DARIUSZ BXXXXXX
Adres stały: xxxxxxxxxxxxxx JASTRZĘBIE ZDRÓJ
Jeśli ktoś jest z tamtych okolic to nie obraziłbym się jakby podjechał i się zorientował w sytuacji.
Tu nie chodzi o głupie 140zł tylko o stracony czas i niepewność. Brak możliwości zaplanowania sobie czegokolwiek z powodu niesłownego człowieka.
Edytowane przez Olejus
Powód "Dz.U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 ze zm. oraz Dz. U. z 2010r., Nr 81, poz. 530"