Witam.
Zastanawiam się na ile awaryjne są nasze auta, na tyle aby się zatrzymać i nie pojechać dalej.
Miał ktoś na forum taką sytuację ze swoją 7er ?
W moim przypadku zdarzyło się to raz w 740i kolegi, jak na skutek zawieszonego pływaka nie było wiadomo kiedy skończyło się*paliwo ;)
No i drugi raz, kiedy przy przepięciu trybu z D na R ukręcił się przegub wału napędowego, również w 740i.
Moje obecne 728i na szczęście jeszcze nie sprawiło mi tego typu problemów ;)
Jeżeli temat zdaniem moderatora jest nieprzydatny, to nie obrażę się jeśli zostanie skasowany ;)