U mnie parownik pewnie też robi swoje, bo jeden gazownik powiedział, ze to jest model który się montuje do samochodów do 150 KM.

Niestety cięzko jest potwierdzić to u innych, bo zakładanie gazu w Polsce to partyzantka, te instalacje sa robione przeważnie na sztuke i jak się wraca z problemem to gazownicy robią wszystko, żeby wmówić, że to wina wszystkiego innego tylko nie instalacji. A jak się przyjeżdża z gazem założonym w innym warsztacie, w innym mieście to często nie chcą nawet otwierać maski.

Problem nie jest jakoś specjalnie upierdliwy, ale miłobyłoby zapomnieć ze się ma LPG i po prostu jeździć.

A co do mojego następnego dream edition to coraz bardziej umacniam sie w postanowieniu, że będzie to 740 E38 z jakąs dobrą sekwencją, bo 20 to i moja lalka na tych kapciach potrafi wciągnąc ;-)