witam, dzisiaj zauwazylem dziwny objaw, zimny odpalil idealnie, cieply już nie, trzeba krecic dlugo odczekac i znow i dopiero pali. jezdzi normalnie nie szarpie wkreca sie na obroty i wszystko jest ok, zgasze po 20 sekundach odpale jest ok, jak postoi 10 min to koszmar powraca, czego to wina?