We wszystkich, ktore ja widzialem, bylo to samo
We wszystkich, ktore ja widzialem, bylo to samo
luz, pływanie przy dużych prędkościach >150kmh, dosyć mocne drgania przy 70-90 przy przyspieszaniu i hamowaniu
luz się dużo zmniejszył i pływanie ustało, auto prowadzi się precyzyjniej, a bałem się już przekraczać 180kmh,
drgania się troszkę zmniejszyly, więc wymieniłem ostatnio też wahacze banany i dalej się zmniejszyly, wymieniłem też opony, ale teraz mi coś drga jeszcze trochę przy 90-140... ale nie wim co to może być i trochę już nadzieję tracę... coś bije jak koło ale opony nowe...
Ostatnio edytowane przez shebi ; 11-03-2013 o 22:09
sprawdzałeś drążek kierowniczy idący od kierownicy do przekładni u mnie był luz na krzyżaku w dodatku był on przytarty i ciężko było go ruszyć przez co kierownica słabo wracała i jadąc po dziurach tak 10 km/h było słuchać takie pukanie jakby z pod deski. Po wymianie tego stukanie ustało i auto dużo lepiej sie prowadzi.
To moze tu lezy ostateczne rozwiazanie. U mnie juz nie szaleje po drogach, wszystkie luzy znikly, ale wciaz jest cos ledwie wyczuwalnego, co mnie wkurza, bo nie jest to plynna jazda. Chyba, ze za bardzo sie skupiam:D
Czekamy na sprawdzenie luzów - sprawa jest ciekawa czy nikną po regeneracji - czy to "naturalne".
t y l k o . . .
Ex: Fiat 125p 1990, e34 m50b20: 1992