smutne ale prawdziwe czasami mam okazje się przekonać.
Mercedes 123 mam największy sentyment
Mój ojciec ma W210. Nigdy więcej merca.
Mamy w domu SLK W170 i jest to najmniej awaryjne auto jakie mielismy (fakt faktem ze przebiegi robi znikome)
A ja mialem w115 z 74 r fenomenalne auto jezdzilem 3 lata . Pozniej mialem w124 w 3 litrowej benzynie i tez bylem super mega zadowolony . Ojciec ma w220 i tez chwali . Moze mielismy szczescie :)
Jak już wywołaliście mnie do tablicy, wczoraj zakupiłem długo poszukiwanego merca W124 250D w automacie. Miał być prawie jak nowy i jest. Jednakże ciężko było znaleźć. Wkrótce fotorelacja jak przyjdzie wiosna na stałe.
Z kolegą w 2006 kupiliśmy dla Niego W210 220D 97 z przebiegiem 70 tyś, dziś jest 200 tyś, przez ten czas tylko olej i płyny eksploatacyjne były wymieniane, poza tym nic, nawet rdzy nie ma.
Coś mi się wydaje, że jak się dba, tak się ma.
Ostatnio edytowane przez ttrol ; 07-03-2013 o 20:54
pozdrawiam Bartek
Mercedes (powyżej '95r.) = śmieć !
Zobacz, komentuj moje GreenGermanStyle7er:
http://7er.pl/showthread.php/4519-e38-Moje-kolejne-7er-w-Stajni-!-)/page5?highlight=Grabol
W210 idzie uchodzić dobrego nalezy wybrać odpowiedni silnik oraz egz nie skorodowany jeśli taki się znadzie też będzie to dobre auto,
W123 Coupe to coś na co mam sporą ochotę prosta ale ładna sylwetka oraz te okrągłe nawiewy wewnątrz Achh chciałbym ;)
Da się uchodzić coś co będzie dobre byle tylko wybrać dobry silnik ale większość to niestety tak jak opisane.