U mnie te ledy służą do jazdy dziennej! Co zrobicie wy??? Pozostawiam do własnej oceny!
U mnie te ledy służą do jazdy dziennej! Co zrobicie wy??? Pozostawiam do własnej oceny!
Ostatnio edytowane przez lysy106 ; 27-03-2013 o 20:46
Szału nie maAle jak patrze na te tak zwane światła do jazdy dziennej typu LED z marketu, co ich z 50m nie widać i do tego połowa już po paru dniach się nie pali, i nikt im uwagi nie zwraca, to i za to nikt nie powinien się przyczepić.
ja chciałem zamówić zółte markery ale nie mogę nigdzie ich dostać ehhhhh. Moze macie jakiś namiar?
Mnie też żółte bardziej się podobają, trzeba pomyśleć o przekładce z E60 LCI. Może się da. Szukam jakiejś uszkodzonej lampy, żeby rozebrać i przyjrzeć się "wnętrznościom".
25W na zdjęciach wyglądają tak samo jak te słabsze. Ja jakiś czas temu zakładałem u siebie 5 czy 10 W i efekt jest identyczny, do jazdy dziennej się nie nadają w nocy bajka :)
Panowie, wracam do tematu.
Otóż, ostatnio miałem okazję rozebrać na czynniki pierwsze lampę od X5 LCI i od E65. Nie kupujcie led'ów, bo to nic nie da. Podałem do ringów od E65 światło halogenowe 100 razy mocniejsze niż reklamowane ledy i dupa. Światło rozprasza się po lampie od środka, a ringów nie jest w stanie doświetlić, żeby świeciły w dzień mocno.
Problem polega na tym, że ringi, fakt zrobione są z tego samego materiału, ale różnią się sposobem podświetlenia. W np. X5 światło ma krótką drogę aby oświetlić ring (w zasadzie bezpośrednio go podświetla), a w E65 zanim dotrze do właściwego ringu, musi pokonać około 15cm plastiku. Jedyne wyjście, to druciarstwo, czyli przerobienie wnętrza lampy, odklejenie ringów i wklejenie od X5 lub 5-tki, ewentualnie wklejenie gotowych ringów np. CCFL z przetwornicami.
hmm . Wiedzialem to juz dawno temu . Jak ja mial bym to robic na profesionalnie to wkleil byl tam ringi smd . Tylko strasznie trudno rozkleic lampe w e65 . Jak ktos to juz robil to moze zdradzi jak . Pozatym nie wiem jak z rozmiarami ringoe smd a orginalnych w E65 .
Rozkleić to żaden problem, robi się to na ciepło tak jak np. w Mercedesie, po rozgrzaniu klej puszcza.
Problem powstaje jak chcemy je skleić tak żeby nie parowały później :O to już gorzej.
Nie do końca rozkleic to tak łatwo. Nie sądzę żeby piekarnik dał radę, ja musiałem moim rant szlifować i ostrzem wyciąć silikon.Natomiast skleić jest bardzo prosto, nie pasują potem.