Jak coś to na ul. Biernackiego do w/w hurtowni/sklepu mam 3 min piechotką :p ale to tak na marginesie :p
No i kolejna sprawa skoro oleje spełniają normy (jakieś tam) to tak naprawdę co za różnica czy zalewa sie olej castrol, mobil czy Valvoline ? Nie wspominając juz o lotosie, orlenowskim czy jakimś innym z "biedronki".
kazdy co do oleju ma inne zdanie. Norma to norma. Wcześniej miałem volvo i zawsze lałem mobil, pozniej zmieniłem na lotos :) a na sam koniec zalalem jakiś z Lidia czy biedronki.... Wiecie jaka była różnica ? Żadna.... Oczywiście do buniaczki zaleje castrol tak jak był lany podczas poprzednich wymian ale czy to ma sens ? Nie wiem :)
apropo proponuje przeczytać :
http://www.wiatrak.nl/1035/wielka-samochodowa-tajemnica
PS: teraz to bedzie dyskusja :)