W związku z tym że dzisiaj wyszło słońce postanowiłem w końcu przełożyć szyberdach szklany w miejsce mojego stalowego który się już nie otwierał. Całą operację łącznie ze zdjęciem podsufitki wykonałem samodzielnie. Ręce bolą, ale jaka satysfakcja! Szyber w końcu działa, otwiera się, zamyka, uchyla, wszystko super. Jedyny problem z tym, że... jak gdyby szyba jest za mała na otwór w dachu i nawet po zamknięciu dookoła niej jest dosyć duża szpara. Szpara, którą będzie lecieć do środka woda i przede wszystkim przez którą będzie mi ciągle gwizdać powietrze podczas jazdy. Wygląda, jakby brakowało jakiejś uszczelki... co robić? Ktoś to przerabiał? Dołączam foty:
https://dl.dropbox.com/u/90275400/moon1.jpg
https://dl.dropbox.com/u/90275400/moon2.jpg
https://dl.dropbox.com/u/90275400/moon3.jpg