Ja powiem tak ,nie ważne ,że auto ma 16 lat ,moja e 32 ma 19 lat i parę miejsc jakie muszę zabiezpieczyć i nie ma tam żadnej tragedii ,mała zaprawka i po kłopocie.

Jak BMW nie było bite to ciężko ma zgnić.

Dziwi mnie natomiast to ,że właściciel wiedział jakie auto ma i urządza chłopakom wycieczki po RP ,szczerze, to buractwo i nieucziwość na najwyższym poziomie ;(


Trudno powiedzieć czy to 16 tys to dużo czy mało ,jak widać karoseria jest do niczego więc co naprawiać ? po co komu takie auto ? Bez sensu ,najlepiej sprzedać jak to zrobił bosman na jesień ,bo na wiosnę będzie masakra