@ADASIO - ja wciąż za bardzo nie rozumiem w czym widzisz problem :]

Przede wszystkim - nie pokazałeś jeszcze gdzie jest to "naciąganie".
Naciąganie - to inaczej oszukiwanie. W przypadku sponsoringu (podobnie jak "zwykłej" prostytucji) układ jest jasny dla obu stron - czyli uczciwy.

Poza tym - kompletnie źle zrozumiałeś moją uwagę o ambitnych dziewczynach. Chodziło mi o to, że niejedna panna potrafi dziś zajść daleko i zarabiać pieniądze które wielu facetów przyprawiają o zazdrość. Dziwisz się że nie robi na nich wrażenia jak koleś postawi dwa drinki i myśli że jest masterem?? :hah: