na jesieni wchodzi nowy model serii F. ceny spadna, starsze modele straca na wartosci. jesli ktos jezdzil wczesniej jakims e30 to ma teraz okazje przesiasc sie na fure typu e38. ale jesli jestescie juz posiadaczami e38 od dawna to ja Wam dobrze radze - czas sprzedac i przesiasc sie na nowy model e65. wierzcie mi - na rynku aut e38 panuje teraz niezwykla nerwowosc, przekonalem sie o tym chcac pozbyc sie swego auta. najlepiej sprzedac teraz przed wejsciem nowej serii F poki mozna wziasc za swoje auto jeszcze jakies konkretniejsze pieniadze i wielu ludzi o tym wie. e65 mozna juz teraz kupic za okolo 60 tys najtansze a za dwa lata ceny spadna tak ze beda w zasiegu reki kazdego z Was. warto teraz odzyskac kase ze swojego e38 i przeczekac rok czy dwa i przesiasc sie na nowy model e65. z tego co widze to starzy forumowi wyjadacze tez pojeli sytuacje i wystawili swoje auta na allegro. moja rada - lepiej obnizyc cene teraz niz zmoczyc dupe i nie sprzedac. ubezpieczyc bedzie trzeba, cos naprawic zawsze bedzie trzeba, na benzyne tez tez sie wyda pare tysiecy i kasa ucieknie a i wartosc auta spadnie. trudno jest sprzedac e38 tym bardziej gdy jest to silnik V12. ludzie szukaja aby bylo jak najtaniej. najlepiej handluja sie takie rupcie nie wiadomo skad za cene 20 tys. lub mniej. nie wazne ze rupiec, ze pol wyposazenia nie ma, skora sciorana - wazne ze chlop kupil taniej. jesli wyceniliscie auto na 30 tys to watpie czy sprzedacie nawet jesli jest tam gaz za 8 tysiecy wsadzony i wersja jest po lifcie. te auta kupuja mlodzi ludzi tacy jak my - troche uzbierali kasy, troche ojciec dal i samochod ma byc najtanszym kosztem byle by sie toczyl, a co bedzie z nim dalej to juz daleka przyszlosc i kupujacy o tym nie mysli w dniu zakupu. mysli tylko o tym ile ma gotowki w kieszeni i ile mu zostanie gdy zaplaci za zakupione auto. przekonalem sie ze taka jest mentalnosc kupujacych. dlatego tym bardziej ciesze sie ze ktos sie skusil na moje auto. oby jezdzilo mu to jak najlepiej a ja za rok o tej porze bede przegladal oferty e65 :)