Jestem posiadaczem pięknej i zadbanej e38 ale coraz częściej myślę o e65. Słyszałem takie opinie: po co ci to? gorsze materiały, większa awaryjność, słabsze wykonanie. A dla mnie po prostu jest ładna. Chciałbym zasięgnąć waszej opinii. Za 50 tys. naprawdę czeka mnie rozczarowanie ? Pozdrawiam.
Musisz się przygotować że e65 nie będzie już tak bezobsługowe i bezawaryjne jak e38, wynika to po 1 z tego że w tym aucie jest masa elektroniki , która z założenia jest kapryśna a po 2 bmw po roku 2000 zmieniło standardy budowy samochodów i sa to info potwierdzone przez znajomego który jest 10 lat szefem serwisu.
Każde używane auto musi prędzej czy później - mniej lub bardziej zacząć się sypać :). Mam E65 jakieś 4 miesiące i kilka niespodzianek miałem - na szczęście nie drogich, ale na pewno przy naprawie E38 a E65 będzie spora różnica ( koszty ).
Mimo wszystko dwa razy bym się nie zastanawiał tylko zmieniał na E65 - boooo ja wole nowsze autka niż starsze ;).
Zamieszczone przez 525d
Jeżeli nie użytkowałeś sam tych dwóch aut to takie wypowiedzi nie maja najmniejszego sensu.
W moim przypadku e65 do tej pory mnie jeszcze w trasie nie zawiodło a użytkuje je od trzech lat.
W ciągu czterech lat użytkowania e38 musiałem znacznie częściej wzywać pomoc drogowa ...
Pozdrawiam, Sebek
Masz pytanie lub problem odnośnie funkcjonowania forum, współpracy ...
Proszę o kontakt ze mną .!
Mialem i e38 i mam e65 i nigdy bym sie z powrotem na e38 nie zamienil .
Przesiadając się z E32 do E38 ma się wrażenie, że wsiadamy do nowszego auta tej samej klasy, przesiadając się z E38 do E65 mamy wrażenie przesiadki do auta nie dość, że nowszego to jeszcze o klase wyżej :) takie jest moje zdanie i jeździłem niejedną E38 i E65. Co do awaryjności to nie miałem dłuższej przyjemności z E65 także cięzko mi się wypowiedzieć, ale podejrzewam że może byc na podobnym poziomie tyle tylko, że w E65 jest wszystkiego więcej(czyli więcej rzeczy do psucia się) no i drożej
Zobacz moją siódeme http://7er.pl/showthread.php/8202-e3...85-730iA-V8-93
freshtimer - za młody by być klasykiem, za stary by być platikiem
W takim razie miałem do czynienia z zajechanymi egzemplarzami e65, zarówno i e38 i e65 znam od dawna jak jeszcze byłem dzieckiem jeździłem taki autami jak były nowe lub prawie nowe. Raz jadąc do Włoch na wakacje z wujkiem było to w 2000 r jechaliśmy 740 98r miało 33 tys przebiegu na autostradzie pod Wiedniem pękną bak reszta drogi była autem zastępczym a e38 wróciło na lawecie, w 2003 roku ten sam wujek kupił e65 735 nową z salonu i miał ją 3 lata do 2006r zrobił 87 tys km i miał co najmniej kilka poważnych awarii. Przyjeżdża do mnie klient e65 3.0d przynajmniej 5 razy w miesiącu na kompa bo co chwila to inny komunikat mu wyskakuje. Moim zdanie zarówno e38 jak i e65 nie jest i nigdy nie będzie bezawaryjnym samochodem bo są napchane różnymi gadżetami z tym że w e65 jest ich 10 razy więcej.
Nie jeździłem dużo e38 bo nigdy nie miałem, tylko kilka razy z kimś ale uważam, że jeśli chodzi o komfort jazdy to między E65 a E38 jest spora różnica na korzyść E65 :)
Co do awaryjności, to mi E65 tylko raz nie zapaliło. Tak to zero problemów (oprócz uszczelniaczy który nazwałbym problemem przewlekłym, a nie czymś nagłym co może nas zastać w trasie).
To i ja się wypowiem jeśli chodzi o BMW bo po pierwsze jestem tu od niedawna a po drugie jest to moje pierwsze bmw w życiu i to od razu tak myślę z górnej półki :p
Natomiast jeśli chodzi o twoje pytanie to powiem ci nie zastanawiaj się tylko kupuj dobrze szukaj sprawdzaj pytaj użytkowników o rady. Ja swoja kupiłem po niżej 40 kafli i tez kilka kwiatków musiałem poprawić ale nie żałuję a raczej żałuję że tak późno się na nią zdecydowałem tylko decyzja o właśnie o tym modelu była podjęta niemal natychmiast jak tylko mój kolega mnie taka przewiózł :p Moja mnie nie zawiodła ani razu mimo że w drodze do domu napędziła mi stracha to dziś z perspektywy czasu przyprawia mi uśmiech na twarzy bo zbywca pewno z tymi kilkoma kwiatkami walczył i nie mógł sobie poradzić bo wymieniał kilka rzeczy po o macku :D a mi się trafiła za dobra cenę i resztę sobie sam zrobiłem nie wielkim kosztem :D
ps. Opowiem taka małą ciekawostkę że nie potrzebnie po kupnie pierwsze co kupiłem to akumulator bo jak reszta mojej rodziny po przyjeździe do domu oglądała to autko to wszystko zgasło he he ale była mina u żony i córki :D Moja tez nie była wesoła he he pierwsza moja myśl wtedy była ale wtopiłem :( ale wtedy jeszcze nie wiedziałem ze auto się usypia po jakimś czasie i wystarczy nacisnąć guzik start / stop i hula od nowa
Nie bój nic i zamieniaj :D
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem