Ja zakupilem e38 od Irlandczyka ktory zawsze robil przeglady_wymiany zawiechy amorty i nawet wymiane jednej zarowki w BMW w Guildford nie daleko lotniska na ktorym nagrywaja program Top Gear, potwierdze slowa ze "jak dbasz tak masz" tzn w tym przypadku ja mam bo przez ostatnie trzy lata zliczajac wszystkie paragony i rachunki z ASO wyszlo nam 21000 funtow. Ostatnie rzeczy przed sprzedaza, Irlandczyk wymienil w ASO: Zbiornik paliwa, Pokrywy zaworow, Amortyzatory, Klocki i tarcze przod, pixeloza w liczniku ( nie w ASO), piaskowanie felg i lakierowanie (nie w ASO). Duzo wlozyl i sprzedal a ja zyskalem chyba do konca robil auto dla siebie. Moze mial juz dosc? Takze nie wiem czy te e38 tak sie nie psuja zalezy nanjaki egzemplarz trafisz. Mam tylko zal do niego ze gdy auto mialo 3 lata temu 160000 kilometrow na liczniku to mu nie zrobil wymiany olejowej w ASB. Niestety w ASO mu zalecili ze sie oleju nie wymienia. Eh.

E65 po lifcie fajna sprawa. Szczegolnie ze zonie sie podobala no i te poduszeczki na podlodze by noga odpoczela - tego w S nie znajdziesz.

Zdecydowanie jesli bym mial fundusze to e65 lub e38 v12 z malym przebiegiem z konca produkcji.