Wybuch gazu w samochodzie

[Hermesso]

Ciekawe co się stało? Jakiś ekspert?

[chytrusek]

Na mój gust "afroamerykanin", który tankował auto, odpinając zawór wstrzyknął dawkę gazu jakąś szczeliną do środka (kabriolet), a tam jakieś zwarcie spowodowało wybuch. Mogła być też nieszczelność w instalacji i mała ilość gazu znalazła się wewnątrz auta, a znając poziom umysłowy niektórych wspomnianych wyżej, mógł sobie zapalić fajkę po wejściu do środka.
Nie wyglądało mi to na wybuch butli, tylko właśnie gaz zmieszany z powietrzem. Widziałem kiedyś podobny wybuch w kanale samochodowym, pod autem z nieszczelną instalacją.

[kazas4]

gość sie musiał xxxxx zdziwić :)




- Proszę o powstrzymanie się od takiego słownictwa, a zdanie zaczynamy najczęściej z dużej litery ;)
Moderator

[Wiesław]

taa najpierw ogień pojawił się w kabinie na zwolnieniu to widać... zgadzam się z chytruskiem.

[Zdzira 850I]

dla mnie dziwne, że gościu w pełni sprawny wybiegł z auta bez palącej sie odzieży fake????

[kazas4]

gość sie musiał xxxxx zdziwić :)




- Proszę o powstrzymanie się od takiego słownictwa, a zdanie zaczynamy najczęściej z dużej litery ;)
Moderator

Przepraszam za to k..... ale od razu ostrzeżenie,panie moderatorze jest pan jak Polska policja(bez obrazy) tylko karać:)

[Dawid7er]

no odzież mu niczym nie nasiąkła, a płomień był ułamek sekundy

[tuczi77]

Wybuch oparów nagromadzonych w bagażniku. Pewnie wynikających z jakiejś nieszczelności układu. Wybuch butli wygląda zupełnie inaczej. Nie ma ognia.

[chytrusek]

Wyraźnie widać, ze wybuch był zainicjowany od wewnątrz auta, a nie od bagażnika. A to, że klientowi się nic nie stało, to dowód na to, w jakim kierunku przemieszczał się płomień i że oparów, o których pisze tuczi77 było niewiele.