Zabawne jak cholera to ciekawe czemu każdy polski chłop ze wsi po remoncie silnika w c-330 pozostawiał go samego sobie na wolnych obrotach na 72 godz i maszyna chodziła po takim zabiegu jak talala a przecież chodziło o spasowanie i dotarcie silnika a nie jego zatarcie:)
Ręce opadają.