Witam,
Szanowni koledzy, zagadka sama się rozwiązała. Tak jak pisałem w pierwszym poście (pierwsze zapalenie-auto gaśnie, drugie zapalenie auto pracuje lecz nie równo i następnie nierówna praca silnika po przełączeniu się na gaz, aż do zagrzania się do tak zwanego pionu licznika) wynikała z tego że w związku z tym że samochodem rzadko jeździłem, to zwyczajnie odpinałem klemę minusową na czas garażowania w zależności od okoliczności na ( tydzień, dwa, miesiąc, dwa-auto było nie odpalane) co powodowało reset komputera i ustawień. Tak stwierdził mechanik. Dla sprawdzenia diagnozy mechanika, odstawiłem auto do garażu, nie odpinając klemy, i co?
Przychodzę za dwa dni do garażu, odpalam auto- zapaliło od strzała, obroty równiutko utrzymuje, po 4 minutach przechodzi na gaz i nadal idealnie, wszystko gra :)
Morał z tego taki że chcąc sobie pomóc, sam sobie popsułem :)