dziś zrobiłem małą traske, średnie spalanie 8,6 l/100km
dziś zrobiłem małą traske, średnie spalanie 8,6 l/100km
oSa
VW v10 i E38 728i
ex E65 745i
ex E38 750iL
ex E32 750iL
ex E32 730iA
ex E23 728
wracam do tematu, niestety..... cały czas na zimno jest wypadanie zapłonów i to losowo na różnych cylindrach. Teraz podejrzewam zapaćkane wtryskiwacze PB95 bo to dzieje się tylko na benzynie z rana jak jest zimny po całonocnym postoju. Jakieś inne sugestie ?
EDIT:
dodaję parametr rough z inpy zaraz po odpaleniu, co ciekawe im bardziej się nagrzewał to parametry rough zaczynały się stabilizować i coraz mniej trzęstło budą tyle że pozostawało wypadanie zapłonów:
![]()
0. a tak w ogóle to jakie błędy ci kompuer łapie?
1. sprawdź jeszcze raz nieszczelności psikajac i obserwując korekty krotkoterminowe STFT, może coś dalej jest nieszczelne lub się roZszczelnilo ( w silniku lub dolocie niskiego ciśnienia gazu np. wtryski i okolice)
2. czy po naprawach były skasowane nastawy silnika (adaptacja, czyli korekty LTFT) , pojeżdżone na samej benzynie a potem ustawiony gaz na nowo tak by nie zmieniał korekt LTFT (sprawdź jakie były po jeździe na samej benzynie) jak na nim jezdzisz? pamiętaj że silnik startuje zawsze na benzynie ale jakby z mieszanka (LTFT) taką jaka sie ustawiła jak jeździł na gazie (bo dłużej jedziesz na gazie), więc błędy ustawienia gazu przenoszą się na działanie na benzynie, zmuszając silnik do pracy w nie idealnych warunkach. jak bardzo nie idealne warunki są to zależy od tego jak bardzo nie idealnie ustawiony jest gaz.
3. mogą być też problemy z grzaniem sond lambda, zimna sonda nie działa czego efektem jest nie idealna mieszanka, bo komputer np doda za duzo paliwa - tak jakby sonda działała, możesz to zdiagnozowac obserwując korekty STFT na obu bankach cylindrów - jak sie różnią i porównując że sobą przebiegi napięcia odpowiednich sond lambda (o ile w 728 masz 2 wydechy , 4 sondy), jak sonda nie działa to będzie pewnie widać. oczywiście test ten wyjdzie tylko na zimnym silniku, np po nocy
...co ti jest parametr rough z inpy nie wiem
i nie wiem jak jest wyliczany
...żeby nie było wątpliwości są to rzeczy które u mnie powodowały podobne uproblemy jak nie równa praca i wypadanie zaplonow
Ostatnio edytowane przez shebi ; 27-02-2013 o 08:55
0. Wypadanie zapłonu na różnych cylindrach, raz mi śmignął elektrozawór na 1 cylindrze ale po skasowaniu dawno temu nie powrócił,
1. nieszczelności brak, wszystko co możliwe uszczelnione i powymieniane nawet zaślepka z tyłu kolektora ssącego
2. Adaptacje kasowałem inpą ale chyba nie obejdzie się bez zdjęcia klem aku na dłuższy czas. Jeżdżę dużo na gazie stąd martwie się wtyskiwaczami od benzyny, dzisiaj chcę zalać PB98 i preparat do czyszczenia wtrysków może to pomoże.
3. Zauważyłem wczoraj i dzisiaj że napięcie obu sond lambda przed katem oscyluje od prawie 0.2 do 0.9 V i to tak nie równomiernie, czy tak ma być ?
Parametr Rough ustawał wraz z nagrzewaniem się silnika, gdy dociskałem lekko gaz to te korekty wchodziły na podziałkę z wykrzyknikiem.
ad2 samo kasowanie nie pomoże, musi być potem jazda na samej benz, regulacja gazu, weryfikacja regulacji gazu po czasie ( na wszystkich etapach porownujesz LTFT - gaz nie powinien ich znacząco zmieniać, inaczej mogą być problemy)
ad3 wg mnie tak, ważne żebyś sprawdzał na zimnym aucie, bo jak rozgrzane to braku grzania sond nie zobaczysz, sciagnij sobie z sieci/ strony boscha katalog/przewodnik o sondach lambda i porownaj ich przebiegi - mogą być też już zużyte
...tyle mi do głowy przychodzi
wczoraj nalałem dużo beny na shellu i zalałem środek do czyszczenia wtrysków, dzisiaj zanim odpaliłem auto zdjąłem kleme z aku na kilkanaście minut. potem odpaliłem, chwilkę lekko się trząsł tak jak na zimno potem szybko się nagrzał i nie było check engine. narazie jeżdżę od wczoraj na samej benzynie i czyszczę wtryski.
Co do sond lambda to może faktycznie grzanie w regulacyjnych jest nie zbyt dobre. Dzisiaj rozmawiałem z mechaniorem to mi podpowiadał że to może być wina grzania sond lambda
ODGRZEWAM:
stawiam teraz na czujnik temperatury powietrza dolotowego, może ma błędne wskazania. Na jednym z forów doczytałem że ktoś z rana w chłodne dni miał problem z falowaniem obrotów aż do nagrzania i też wszystko posprawdzał podobnież jak ja i doszedł do tego że to ten czujnik daje jakieś banialuki na sterownik silnika. Sprawdzając po 8 godzinach postoju dzisiaj w inpa nie włączając silnika pomiar temperatury tego czujnika wynosił około 60 stopni więc jak to możliwe ?
Co do nieszczelności to nie mam już żadnych na 100 % psikam samostartem gdzie się da i nie podnoszą się obroty
dorzucam obrazek zrobiony dziś rano przy temp -1 po całonocnym przestoju:
temperatury płynu chłodniczego i dolotu nie są za duże ?
być może to i nie dziury w dolocie ale wiedz że objawy miałem takie same a przy psikaniu obroty nie falowaly tylko zmieniały się korekty STFT ...w dodatku tylko na zimnym po nocy na dworze w zimę ...może dlatego przez 3 zimy żaden mechanik mi tego nie wykryl i każdy gdzie indziej szukał problemu
60 stopni to trochę dużo na ta porę roku, o ile nie piszesz z jakiegoś ładnego miejsca :P
na zdjęciu to rozumiem chwilę po odpaleniu? ....to chyba nie widać żeby ten czujnik temp powietrza jakoś specjalnie Źle działał - daje temp ciot mniejsza niż jest na chłodnicy, to chyba ok
Ostatnio edytowane przez shebi ; 06-03-2013 o 21:04