Witam wszystkich. E38 754. 96r Mianowicie mam problem i moze ktos da jakas dobra rade jak rozwiazac ten problem. 3dni temu wyciaglem aku do podladowania do domu (100ah) i po jakis 15minutach wsadzilem zapasowy z drugiego auta (ok. 45ah) by moc spokojnie zamknac auto i nie miec problemow by sie dostac do niego. (Dodam ze wczesniej nie bylo problemow w ogole) Rano wrzucam odpinam zapasowy aku wrzulcam swoj przykrecam itd. Wsiadam a tu zonk. Przekrecam kluczyk w pozycje 2 i nic 0 kontrolek 0 reakcji nic sie nie dzieje, nie kreci. Radio gra, swiatla w srodku jak i postojowe na zewnatrz dzialaja, awaryjne dzialaja auto otwiera i zamyka sie z pilota. Sprawdzalem rowniez to jak zamkne auto z pilota w srodku i przekrece na pozycje 2 to automatycznie sie otwiera. I nic. Bezpieczniki ok. Wymienilem klemy oraz jeden z z dwoch kabli + od aku (ten cieńszy) przeczyscilem kabel masowy i dalej nic. Sprawdzilem pod nogami pasazera pod wykladzina i ta gabka i wszystko jest ok nie widac przepalen czy zasniedzialych przewodow. Bylem na tescie akumulatora po naladowaniu i urzadzenie wskazalo ze jest dobry stan i 865amper jest z niego. Odpalalem 2 auto z niego i wiem ze pali wiec aku sprawny. Wazna informacja jest to gdy uderzalem jednym kablem + o drugi. Tym cienszym o grubszy i auto bylo na pozycji 2 to na ulamek sekundy pokazywaly sie kontrolki i gasly.. Nie wiem co moglo sie stac lecz jest to uciazliwe. Moze immobiliser blokuje? a jesli tak to jak to sprawdzic i procz tego co moze innego? Kostka lub stacyjka? Jesli tak jak to sprawdzic. Probowalem odpalic z kabli z innega auta lecz bez efekty. z gory dziekuje za wszelkie info:)