Elvis ma rację, jak mechanik może sobie robić i nie informować o dodatkowych kosztach wychodzących podczas pracy ?![]()
Ja rozumiem, że śruba może być zapieczona itp ale takie rzeczy są wpisane w tą robotę, mowa oczywiście o autach używanych, tak że lamenty pseudo mechaników, że coś tam musieli pokombinować są zwykłym naciąganiem i świadczą o ich niekompetencji i braku umiejętności. Każdy dobry mechanik jeszcze przed robotą skalkuluję sobie wszystko i weźmie pod uwagę ewentualne problemy.
Mr. Perfect 4 x K1 World Champion
Dokładnie tymbardziej widząc że ktoś przyjeżdzą do niego 20-latnim autem to niektóre śrubki nie były ruszane od nowości, jako mechanik powinien o tym wiedzieć i wziąć to pod uwage a nie później lamentować, że coś tam stawiało opór czy nie chciało się odkręcić, sorry ale taka praca, sam ją wybrał, nikt mu na siłe nie kazał zostać mechanikiem, żyjemy demokratycznym kraju, gdzie każdy może zostać kim tylko chce(teoretycznie)
Zobacz moją siódeme http://7er.pl/showthread.php/8202-e3...85-730iA-V8-93
freshtimer - za młody by być klasykiem, za stary by być platikiem
Ja twierdze inaczej ale to jest moje zdanie. :)
Nie odnoszę sie do tego konkretnego zdarzenia bo widać, że mechanik coś kręci i nie bronie go.
Ale proponuję pobawic się w mechanika i utrzymać warsztat według Waszego rozumowania ;)
Będąc mechanikiem napewno nie dzowniłbym do gościa z byle śrubką. Gdyby wyszła grubsza sprawa - typu trzeba kupić jakąś nową część za kilkaset złotych-OK pytam się klienta.
Z drugiej strony gdyby mechanik miał liczyć , że w starym aucie wszystko pójdzie jak po gruzie to za byle wymianę wahacza musiałby krzyczeć z 500zł - przecież zdaje sobie sprawę z tego, że to stare auto i może cos być nie tak.
Ciekawe tylko jak długo utrzymałby się na rynku ;)
Moje EX - E38 730i '95, E38 735iA '98
ja jeszcze dodam kilka groszy (bo mi z biedronki zalegaja ,) zatrzasnąłem tylne drzwi tak, ze nie dalo sie ich otworzyc. telefon do przjaciela ktory ma warsztat tylko 5 oraz 7er i mowi, ze tryeba rwac. wiec wsiadam do auta, przesowam sie zlewej na prawa po kanapie i wyrywam klamke umoyliwiajac tym jakiekolwiek otwarcie drzwi z zewnatrz. klamka nie problem, 50 zloty i juz (ja oczwiscie jestem myslacy tak wiec mam u przyjaciela 2 7er bez motorow i korzystam. kupic auto na czesci to kosz 300zl ( u mnie w niemczech to jakies 100euro ((dobrze, ze udostepniam pole dla szrotu to rozne auta kupuje i z nich czesci wyciagam zamiast kupowac pojedyncze)) a w nim czesci wartych ze 3 tys.)
mechanik dupa i nie stac go na naprawe tego co spieprzyl, aczkolwiek zastanawia mnie, jak musiał sie spieszyc by urwac klamke, ktora ciezko urwac, nawet kiedy sie postara.
Do mnie tam właściciel zakładu mechaniki dzwonił jak nie mogli odkręcić jakiejś śrubki przy wymianie łożyska przedniego koła w E39. Informował, że się przedłuży i żebym odebrał auto godzinę później i że będzie drożej trzy dyszki, bo dwóch mechaników przerwało swoje prace, aby dopomóc przy moim przypadku.
Ja obracam się w takich standardach obsługi, więc pisanie, że mechanik nie będzie dzwonił w sprawie śrubki bo nie ma czasu to w ogóle do mnie nie przemawia. Kwestia dogadania sprawy przy oddawaniu auta do naprawy.
Jeżeli koszty naprawy rosną to mechanik informuje mnie o tym i pyta o decyzję . W Twoim przypadku podniósł cenę o klamkę którą to On zniszczył i jej wymiana gratis była jego psim obowiązkiem.
Będziesz Miał W_ _ _ _ _ _ e
Elvis tak jak juz pisałem czasami cos wyjdzie w połowie roboty i czasu juz sie nie da cofnąć wiec co wtedy?? w twom rozumowaniu powinienem oddac auto rozmontowane aby tylko nie było drożej, A dla kazdego co psioczy na swojego mechanika proponuje, NAPRAWIAC SAMEMU a jak cos sie spiepszy to nieleciec do mechanika ze cos nie dam rady. Kupcie sobie podnosnik za 15 tys, wylejcie po niego ławy aby zamontowac, podstawową sprezarke za 3 tys, podstawowy zestaw narzedziowy za 5 tys, gana za 800 stowek, montazownice + wywazake za 15 tys , wysysarke za 2tys. kombajn do klimy za 12tys, legalny tester diagnostyczny za 13tys, ZUS, prąd, czynsz, podatek, ksiegowa, chemia, zmywacze itp za 500zl miesiecznie, + ciuchy, pranie, buty co 3 miesiace, dozór techniczny, badania instalacji elekt. przeglądy podnosnika, oświetlenie, papiery na wytwarzanie odpadów, kasa fiskalna, program, komp, drukarka, aha zapomnielem, odgrzerwanie od listopada do marca i jak juz wszystko to kupicie to mozecie zmieniac klocki za 30zł, olej za 20zl a wachacz za 50 a jak ktos powiem ze cos sie urwało w starym BMW z usmiechem skoczycie do aso odkupic mu za kilka stowek, pamietaj nie wierz rodzicom zrob sie sam
Ostatnio edytowane przez krzywy191 ; 16-01-2013 o 20:21