Ja proponuję zapoznać się z częściami do motocykli anie jakiegoś smiesznego turystyka i wtedy wchodzić w konwersacje na temat cen. Jeśli nie wymieniasz takich części jak opony i łańcuch (opony to przynajmniej dwa komplety w sezonie) co sezon to albo jeździsz jak ciota albo po prostu nie masz czym jechać. Tyle ode mnie.
A to ile wydaję to tylko i wyłącznie moja sprawa,a na pewno nie twoja :)