Ja sobie doskonale zdaje sprawę że 7er to nie byle fiesta no i ogólnie części tanie nie są. To co napisałem to mniej więcej uśredniony koszt, który podało mi kilka serwisów. Nie podpisuję się pod tym- chciałem tylko przekazać informacje jakie zdobyłem. Sam interesowałem sie tematem (i w sumie dalej szperam po necie) bo jestem na zakupie auta. Obdzwonilem kilkanaście serwisów w kraju i średnia cena takiej przeróbki to własnie 7-8 tys. Przynajmniej takie dane udało mi się zdobyć. Był serwis który powiedział że trzeba liczyć z 10 tys, był też taki który poniżej 5 chciał to zrobić (wole nie wiedzieć jak). Gościu z tego serwisu przyznał, że wprawdzie nie robił jeszcze E38, ale że da sobie radę i zajmie mu to 4-5 dni :| Tak więc ja dziękuję żeby się ćwiczył na moim aucie. No ale większość serwisów mówiła właśnie 7-8 tys. z czego części to 4-5tys., a czas to ok 1-1,5 tygodnia. Fakt, to śmiesznie mało jak za taką ilość części potrzebnych do przekładki, no ale nie wiem, albo mają super dojścia i je dostają za 20% wartości albo każdy jeden serwis odstawia fuszerę. Dla mnie cały ten interes chyba nie będzie opłacalny. Zakup samochodu rocznik 98 to ok 12 tys zł (ja przynajmniej nic tańszego a wartego uwagi nie znalazłem), koszt transportu ok 2 tys (chyba że ktoś sam przyjeżdza autem do PL to wtedy tylko koszt paliwa). Opłaty celno-skarbowe czy jak to sie tam nazywa od takiego auta to ok 4 tys. do tego licząc nawet te 7-8 tys za przekładkę i zakładając ze jest wszystko super zrobione, to całkowity koszt wychodzi mniej więcej 26 tys zł (myślę ze może tu być +/- nawet po 3 tys w każdą stronę). Ale uśredniając- jest to nieco poniżej 30 tys. A za mniej niż 30 tyś to przecież można spokojnie znaleźć auto w kraju albo w niedalekiej germanii i zawsze odpada ryzyko spaprania przekładki a i dowiezienie auta do PL jest dużo łatwiejsze. Moim zdaniem opłacało by się to robić gdyby sie znalazło auto za 1,5-2 tys funtów. Wtedy powinno się wszystko zamknąc kosztem o ok 25-30% mniejszym niż kupienie auta u nas. Ale ja niestety nie widzę na ebay'u aut z rocznika 98 w tej cenie. Jak ktoś umie wyczarować sobie za te pieniądze ładny, zadbany i technicznie ok egzemplarz z młodszych roczników, to już jego decyzja czy pakuje się w przeróbkę. Faktem jest, że przerobienie E38 to na pewno nie jest tak łatwa sprawa jak focus czy passat i jak ktoś coś zrobi niedokładnie, to potem można będzie miesiącami próbować doprowadzić auto do stanu używalności. Chyba nikt nie chce żeby samochód fundował nam rozzrywkę w postaci melodii gongów i ostrzeżeń ze coś nie działa co 2 minuty. (O ile wogole odpali).
Takie jest moje zdanie w tej kwestii. Ja sobie to przeliczyłem- wychodzi mi że się to nie opłaca, przynajmniej w moim przypadku (poza tym i tak nie mam 26tys). Jeśli nie mam racji- poprawcie mnie. Czekam na inne komentarze bo przyznam że temat jest interesujący i wart większego zgłębienia i sprecyzowania kosztów. Bo to co ja podałem to wszystko są informacje zdobyczne i niczym nie potwierdzone.