Witam, kilka dni temu, jadąc nagle przestał działać nawiew w moim samochodzie. Przez parę sekund było czuć lekki zapach spalenizny. W tym momencie z nawiewów kompletnie nic nie wieje (na postoju). Jadąc, sytuacja jest prawie normalna, tzn. czuć ciepłe powietrze (tak jak jest ustawione na pokrętłach) ale jest ono wprowadzane do samochodu tylko przez powietrze dostające się z zewnątrz.. Czy to jest wina wentylatora pod deską rozdzielczą? Pomóżcie, bo zima nie jest najlepszym okresem na tego typu awarie..