Ja bym się posłużył Twoim podpisem w stopce: "Nigdy się nie poddawaj-NIGDY!" . Interpretacja już dla każdego indywidualna .
Ja bym się posłużył Twoim podpisem w stopce: "Nigdy się nie poddawaj-NIGDY!" . Interpretacja już dla każdego indywidualna .
Individual, dałem Ci konkretną wskazówkę nawet się nie zainteresowałeś. Dziwi mnie to, oczekujesz dobrej opini a sam mało jesteś zainteresowany konkretami
Zakładam że oczekujesz cud recepty na forum, która pomyslnie rozwiąże ten twój problem.
Roobs nie za bardzo rozumiem jaką niby wskazówką miałem się zainteresować? Napisałeś że gdybym był z Wrocławia to byś mi pomógł ale ja z Wrocławia nie jestem. Podałeś mi też link do swojego tematu kto czym się zajmuje. Nie widzę powiązania pomiędzy Twoim tematem a moim....Może jaśniej trochę ?
Nigdy się nie poddawaj-NIGDY!
a to?
Zasadniczo zajmuję się czymś innym a wolnych chwilach pomagam :
Na kłopoty...Roobs
- sprawy rozwodowe- specjalizacja faza wstępna
Temat zbyt obszerny aby opisywać na forum, jednak sprawa na tyle łatwa ( z opisu) że wystarczyłaby mi chwila aby określić czy żona traktuje to jak przypadek i nie zamierza wiecej czy to początek pogłębiajacych się problemów:/
Dla ciekawości napiszę że takich przypadków jest bardzo dużo, zastanawiam się czy nie wrócić do "zawodu":)
Zobacz, komentuj moje GreenGermanStyle7er:
http://7er.pl/showthread.php/4519-e38-Moje-kolejne-7er-w-Stajni-!-)/page5?highlight=Grabol
Individual23 szczerze ci wspólczuje ale tez gratuluje odwagi by na tym forum opisac swoj problem bo masz i to powazny :)
Ja rozumiem,ze twoi rodzice sa najlepszymi przyjaciolmi z ktorymi mozesz o wszystkim pogadav ale nie potrzebnie im mowiles. Oni juz maja wyrobione zdanie o twojej zonie i teraz jak sie zejdziecie nie beda te same relacje miedzy nimi a to nie najlepiej. Ale nie ma co gdybac bo juz rodzice wiedza.
Po 2 primo : Musisz byc na 100 % pewny,ze to co mowi jest prawda a nie po to by zamydlic ci oczy . Skoluj wlasnie biling,fotki itd.
Po 3 Zadzwon do pacjenta i sie z nim ustaw ale sam na sam np w jakiejs galeri,kawiarni. Tam gdzie beda ludzie zeby nie pomyslal,ze przyjedziesz mu z.....ć .
Przekaz mu,ze sie kochacie i zeby zostawil was w spokoju . W innym przypadku zglosisz sprawe na policje tzn twoja zona zeby byla jasnosc o nachodedzenie czy cos w tym stylu.
Po 4 Robiac mu krzywde a na pewno bedziesz mial takie mysli zrobisz sobie wieksza i przez frajera tylko sobie zaszkodzisz .
Po 5 Jezeli ja kochasz i jestes pewien,ze ona tego zaluje,daj jej szanse . Kazdy z nas w zyciu bledy popelnia ale na nich sie uczy !!!!
Co innego gdyby to byla dziewczyna . Wy sobie powiedzieliscie sakramentalne TAK a to juz jest roznica
Jezeli wrocicie do siebie to nie wchodz jej za przeproszeniem w dupe i nie podejrzewaj jej o inne milosne niuanse bo tak bedzie na pewno .
Z jakiegos powodu znalazla ta ciote . Musisz wiedziec dlaczego . Co on mial czego ty nie miales
Powodzenia
Wiesz w życiu jest jak w kalejdoskopie...nigdy nie wiesz co będzie za następnym zakrętem...nie wiem ile lat jesteście małzeństwem ale w każdym związku sa wzloty i upadki...pierwszy kryzys następuje najczęściej miedzy 4-7 rokiem...najlepiej aby nie było kryzysów ale czasem nic na to nie poradzisz...człowiek jest tylko człowiekiem i jest stworzeniem omylnym a często niezdecydowanym.Moja Żona i ja jestesmy po ślubie ponad 24 lata...pobralismy się bardzo młodo i bywało różnie ale ciagle jesteśmy razem i myślę,że jesteśmy szczęśliwi...padały tutaj różne rady...mądre i wyjatkowo głupie ale jeśli masz w sobie choćby odrobinę zaufania i czujesz,że warto to walcz o swoją Kobietę i daj Jej szansę...nawet jeśli Wam nie wyjdzie to zawsze będziesz mógł sobie powiedzieć,że próbowałeś...a jeśli chodzi o delikwenta to ja raczej nie wyznaję zasady jak suka nie da a raczej co nie twoje to nie dotykaj i dążyłbym do niemiłej dla gościa konfrontacji...ale to ja tak bym zrobił a co Ty zrobisz to już sam musisz zadecydować...Pozdrawiam.
Volvo V70 T5 2.3 turbo 250KM 2002,Mercedes CLS 500 2005,Honda CRv 2.0 2007,BMW X5 4.4 2001...
Individual23 czytałem z zaciekawieniem przechodziłem to równo 2 lata wcześniej podobna sytuacja byłem z nią prawie 5 lat ale cóż poznała innego i 3 dni przed gwiazdką koniec.Spotkałem się z nim rozmawiałem,powiedziałem że kocham ją i niech nie psuje tego, jeśli ma nam się nie ułoży, a jeśli jednak wybierze jego zniknę bez słowa. Koleś ok przytakuje ale i tak robił swoje bajerował nadal moją kobietę. Wiem że targają tobą emocje i najchętniej wpier.... temu typowi a może nawet i jej ale uwierz to nic nie da. Ludzie różnie mi radzili ale tak na prawde i tak nikogo nie słuchałem i robiłem po swojemu ,czasem coś to dawało a następnego dnia wręcz odwrotnie ,ale nie ważne. Chodzi mi o to że to ty i tylko ty musisz podjąć decyzje co dalej i nie słuchaj porad typu idź sie nawal zapomnisz albo idź do burdelu . Tak to wszystko pomaga ale na chwile kiedy znów jesteś sam w domu zaczynasz myśleć o swojej kobiecie i znów pełna bania zmartwień. Pisałeś że ona prosi o wybaczenie weź to na poważnie i porozmawiaj z nią jeszcze raz szczerze ,ale i tak to co powie bierz z dystansem przecież już raz cię oszukała. A poza tym poświęć jej więcej czasu zwłaszcza teraz jak macie kryzys razem ustalcie co było nie także zainteresowała się jakimś innym i zmieńcie to jeśli nadal chcesz być z nią .
Jak kobieta jest bierna w takiej sytuacji to zazwyczaj oznacza iż ...prędzej czy później ułozy sobie życie z kimś innym.
Po co rozmawiać z kolesiem, moim zdaniem to nic nie da:/ Tylko wyjdzie się na idiotę jednocześnie powiekszysz jego "EGO" i umocni sie jak twój rywal.
CHCESZ WIEDZIEĆ CO ONA MYSLI O TYM WSZYSTKIM ? Zleć komuś robotę kto się takimi sprawami zajmuje na poważnie. Jak widzisz rady kolegów sa rózne ale niech wytłumaczy ci to specjalista.
Mino wszystko to ujowa sytuacja jak ktoś jest zakochany![]()