Taki właśnie komunikat wywaliło mi na kompie jak jechałem w trasie po czym nastąpił gong komputera i moc samochodu spadła do zera :( Silnik co prawda nie zgasł dało się jechać ale moje Bunia wkręcała się maksymalnie do 2000 obr/min a przyspieszenie od 0-100 km/h miała w granicach 2 minut. Po prostu załamka...nie wiem co się stało !! Przerażony zjechałem na najbliższy CPN wyłączyłem silnik i zalałem gazu. Włączyłem i było wszystko ok. Za 10 min zrobiło się to samo do następnego wyłączenia silnika. Potem już było dobrze cały czas. Kumpel mi zrobił inspekcje w samochodzie i pokazało "check control ok" czyli komp nie zarejestrował żadnych błędów. Boje się że jak będę dalej tak jeździł to za jakiś czas zrobi sie to samo. Co to może być? Pomóżcie chłopy :(

Aha dodam jeszcze że do tego wariowały mi zegary przez chwile.Jechałem np 60 km/h a pokazywało mi 150, to samo z obrotomierzem i wskaźnikiem temp. silnika. Wszystko latało jak szalone :/