taki problemik:
1. jak auto jest zimne to rano mam problem z opdaleniem, chyba ze mam np pol zbiornika benzyny to wtedy tez dluzej kreci ale lapie za pierwszym razem, natomiast kiedy mam ok 20l to zaczyna sie zabawa i niekiedy nawet za 4 razem odpali
2. kiedy juz mi sie uda sztuka odpalenia (lub mam tak jak pisalem wczesniej pol zbiornika paliwa i odpali za 1 razem) to motor kuleje, tzn nie pracuje jakby na wszystkie gary, trzesie sie delikatnie, dopiero po ok 2-3 sekundach zaczyna pracowac normalnie........?
3. jakies 2 mies temu wymienialem odme. Przed wymiana mialem problem bo olej mi gdzies uciekal- okazalo sie ze wezyk u dolu odmy wisial juz na ostatnim wlosku i tamtedy lal sie olej. Po wymianie spokoj- zero ubywania oleju (oczywiscie smrod spalonego oleju z wydechow zniknal) autko chodzilo super. Az do niedawna- tydzien temu musialem dolac odrobine po trasie wroclaw-zamosc-wroclaw, a wczoraj po naszym spocie w swieradowie.....rurka na odmie jest cala wiec co za cholera? auto nie kopci i nie smierdzi spalanym olejem.....?