Zobacz tutaj: http://tis.spaghetticoder.org/s/view.pl?1/03/79/17. W M52 na korek wlewu płynu zakładają czasem specjalne urządzenie do wytwarzania podciśnienia. Z racji, że takiego sprzętu nie posiadam zrobiłem trochę inaczej:
Zalałem płyn, ręką zatkałem wlew płynu a brat odkręcił odpowietrznik ( nie stawałem na żadnej górce, chodź to może pomóc ). W tym momencie zacząłem mocno dmuchać w zbiornik, żeby przepchnąć płyn ( zapłon w tym czasie włączony, temperatura ogrzewania na max, dmuchawa na min - to otwiera elektrozawory i włącza pomocniczą pompkę wody ) i w momencie jak płyn zaczął się wylewać z odpowietrznika a ze zbiorniczka zeszło ok 1l płynu brat zatkał palcem odpowietrznik a ja ręką wlew płynu. Operacje powtórzyłem jeszcze raz i dmuchając cały czas w zbiornik brat zakręcił odpowietrznik. Z otwartym korkiem wlewu płynu odpaliłem auto i czekałem do otwarcia termostatu. Jeżeli jest jeszcze powietrze to zejdzie płyn w zbiorniczku. Po otwarciu termostatu zamknąłem zbiorniczek, zgasiłem auto i poczekałem aż silnik wystygnie ( płyn miał mniej jak 30 stopni w teście 7 na zegarach ). Sprawdziłem poziom, dolałem, na następny dzień jeszcze raz sprawdziłem ( bo zawsze spadnie troszeczkę ) dolałem i jest ok. Silnik się nie grzeje, temperatura w normie, ogrzewanie śmiga jak złoto.