jak sam napisałeś błędów nie było po za sondami czyli są błędy na sondach także zacznij od nich bo względem nich komputer także ustawia dawke i mozliwe, że zalewa Ci samochód
-
-
Napisałeś że czujnik położenia wałka rozrządu wymieniłeś. Słyszałem że niektóre zamienniki są do dupy. Odłącz czujnik i odpal. Jak się poprawi to wina czujnika. No chyba że masz oryginał. Strzelam bo sam walczę z podobną sprawą i poluje na czujnik
-
obecnie jest na robieniu skrzyni bo padla i ją remontuję. zobaczymy jak odbiorę
-
Jak na kopie pokazalo Ci sondy to po prostu je odlacz i spr roznice, dlugo na odpietych nie jezdzij bo znowu bedzie swirowac ale spokojnie kilka dni posmigaj jak pomoze
jak sie myle to mnie poprawcie ale w M50b25 odlaczalem dla spr i nic sie stalo a objawy ustaly -
Jeśli mówimy o takim zachowaniu silnika (2 bieg, gaz w podłogę):
Też bym obstawiał sondy. U mnie jedna zgłaszała błąd od 2 lat. Ten problem pojawił się raz, potem spokój na pół roku, potem coraz częściej. Zawsze jak ręką odjął po kilkuminutowym odpięciu klemy. Wymieniłem obie sondy na nówki Boscha kilka miesięcy temu i od tego czasu jeszcze się to nie zdarzyło. Wymieniłem też przepływkę na nową ale nie wydaje mi się żeby to miało wpływ.
edit: Co do odpinania sond to ja bym uważał, miałem awarię sond w M3 parę lat temu i spalił się katalizator. Silnik przelewa, paliwo spala się w katalizatorze, dochodzi do spalenia rdzenia. Lat zrobił się żółty. Z kolei jak nie ma katalizatora to śmiało można odpinać, tylko lepiej nie robić jakiś kosmicznych przebiegów. Przelewany silnik to silnik gorzej smarowany.Ostatnio edytowane przez Inur ; 11-01-2013 o 23:44
-
skrzynia zrobiona i wymieniłem wczoraj sondy na Bosche używki ale pewne i jak ręką odjął :D
-
...i dzieje się tak na zimnym a jak jest ciepło i silnik rozgrzany to jest ok
Zamieszczone przez marcin.b11
witam
posiadam bmw e38 silnik 740 V8 m60b40 automat, auto momentami zachowuje się tragicznie np odpalę jadę stoję na światłach spadają obroty z 700 na 500 (czasem niżej) silnik ledwo chodzi trzęsie buda,czasem zgaśnie przy zatrzymaniu na skrzyżowaniu, próbując ruszyć gaz w podłogę po chwili jedzie ale ledwo ledwo (i strzela w kolektor chyba ale tylko na Pb) brak reakcji na gaz, ciężko zmienia biegi (przeciąga i czasami nie chce przełączyć) po czasie (nagle z niczego) dostaje kopa i leci jak rakieta. kilka razy dnia tak się dzieje.
i niezależnie czy jadę na Pb czy LPG. to jest jak totolotek. podpowiem że byłem na kompie i nic tylko sondy lambda obie przed kat bo są strumienice. zmieniłem czujnik wałka rozrządu, nowy olej i filtr powietrza, świece NGK i nowe gumki cewek, umyłem silnik krokowy i przepustnice, podmieniłem kumpla przepływkę i bez zmian było. :( brakuje mi już pomysłów pomóżcie proszę!!!
lewe powietrze, które się raz uszczenia raz rozszczelnia - łatwo sprawdzić - poszukaj na forum jak
pozmieniaj komplet uszczelek dolotu, pod kolektorem i rurki tam co idą oraz odme... mu pomogło - około 600-800zl w częściach - poszukaj na forum co i jak
...przynajmniej przy podobnych objawach i podobnych próbach napraw to w końcu u mnie pomoglo
