Pisałem juz o moim problemie i pomysłów nie było.
Dziś już jestem mądrzejszy i mogę podać kilka istotnych info więcej.
Mój problem polega na tym,ze po jakiejś minucie od zamknięcia auta z pilota na kluczyku nie mogę go ponownie z pilota otworzyć.
Muszę otworzyć bagażnik ręcznie kluczykiem i wtedy pilot ponownie zadziała(zamek w drzwiach nie chce się otwierać, tak jakby kluczyk nie pasował, albo zablokowany jest )
Zamek bagażnika nie jest podpięty pod central.
Ostatnio zamknąłem się w aucie z pilota i poczekalem minutkę,a następnie spróbowałem je otworzyć pilotem. Nic z tego!
Dopiero po włączeniu i wyłączeniu na chwilę postojówek usłyszałem jakieś załaczenie modułu czy czegoś podobnego i znowu mogłem otworzyć auto z pilota.
Czyli jakby po minucie od zamknięcia zostaje uśpiony odbiornik fal z pilota i żeby go obudzić jest potrzebny jakiś impuls ,który pobudza elektrykę a jest nim albo włączenie świateł(bez sensu gdyż możliwe jak się siedzi w aucie), albo wspomniane wyżej otwarcie klapy bagażnika ,które powoduje właczenie lampki w kufrze.
O co tu chodzi do cholery?
Pomóżcie jeśli macie jakieś pomysły!

PS. Jakaś rada co do otwierania kufra z pilota też się przyda bo niestety u mnie nie działa.