Taka muzyka była i będzie. Tak jak muzyka do kotleta , do samochodu, w windzie czy jako podkład w dobrym japońskim bidecie. Disco-polo żyje , bo jest klient disco-polak. Niemcy maja swoją kicz muzykę , amerykanie czy pakistańczycy. Taki folklor. Natomiast obecność disco-polo na masowych imprezach studenckich była sygnałem , ze zaczęła studiowac 'inna' młodzież i że studiować może każdy. Dla mnie to była swego rodzaju śmierć tych imprez i tzw. 'kultury studenckiej'.




Odpowiedz z cytatem