Do kąta mnie postaw bo wam sie Mercedes nie popsuł.
Za dobre auta kupujecie, chociaż W140 po takim postoju w końcu komuś jaja wybierze.
O wiązce silnikowej tylko nadmienie, chociaż nie mam interesu w tym żeby na siłe komuś udowadniać co się dzieje z nie ruszanymi elementami po 3 latach ekspozycji na wilgoć i mróz.
Dobre wozy sie wam trafiają, chociaż budżetu na eliminacje problemów z elektryką, zawieszeniem i wydechem po takim postoju na polu ustalać bym nie chciał.
Za dużo razy już trafiło na mnie, ci przede mną zawsze mieli więcej szczęścia pozbywając się syfa zanim coś się sypło.