http://otomoto.pl/bmw-730-v8-sekwenc...C26900242.html
Tak się składa że brat jest na poszukiwaniu nowego auta dla siebie i koniecznie chce kupić E32 V8. Oferta na allegro nie jest zbyt bogata więc wybraliśmy się dziś obejrzeć tę właśnie sztukę z Żyrardowa. Cena zbliżona do pułapu raczej zadbanego auta, zdjęcia zachęcające (po obróbce w w Photoshopie :-) ) i opis bardzo zachęcający więc zaryzykowaliśmy. Niestety była to tylko strata czasu i pieniędzy. Generalnie auto trup. Obecny właściciel (od miesiąca czasu) nabył auto z uszkodzoną skrzynią w celu zarobienia na nim pieniędzy ale gdzie on miał oczy to ja nie wiem. Wszystkie drzwi do wymiany. Nie chodzi to o rdzę na rantach tylko o fakt braku już uchwytów na uszczelki. Atermika dołożona ale bez trójkątów oraz tylnej szyby. Sprzedający zwrócił nam uwagę że tylna maska posiada małe wgniecenie przy znaczku ale kompletnie nie robiło mu różnicy że pod maską w miejscu lampek od podświetlenia tablicy rejestracyjnej był przykręcony po długości dodatkowy kawałek blachy na wkręty, który dopiero te lampki trzymał. Lampy tylne posiadały jakieś udziwnienie z kątowników aluminiowych tynkarskich plus dodatkowe oprawki żarówek połączone ze sobą jednym przewodem z drugą lampą. Koła przednie również tragedia. Lewe ścięte od zewnątrz a drugie już z drutami na wierzchu. Szyba przednia faktycznie z podgrzewaniem ale pęknięta w okolicy wycieraczki prawej. Na silniku niemalże centymetrowa warstwa syfu z olejem i wszędzie zalany. Fabrycznie auto wyjechało z xenonem o którym kupujący wspomina nawet w aukcji "-Lampy Xenon wraz z samopoziomowaniem (z takimi auto wyjechało z fabryki, na co potwierdzeniem jest lista wyposażenia z nr VIN - do wglądu)" niestety oprócz naklejek na przednim pasie nic po nim nie zostało. Obecne wsadzone są tam "zwykle lampy" z regulacją przerobione na Blach Hella z nowymi kloszami DJAUTO + Hidy do tego z allegro. Nie ma śladu po spryskach ani przekaźnika ani dużego zbiorniczka spryskiwaczy. PDC jest ale działa tylko czasami chyba to wina włącznika. Klima raczej nie działa. W aucie wsadzona jest skrzynia z E38 i niby działa ale jest strasznie zalana olejem - jakiś wyciek. Instalacja gazowa AG gaz jakaś przedpotopowa. Na pytanie o ważność butli w odpowiedzi dostajemy że jakiś papier jest ale od czego? W aucie znajduje się ori webasto które rzekomo działa ale nie było już czasu tego sprawdzić. Reasumując jest to mocno zmęczone auto które czeka na kogoś kto się nie zna bo jak stwierdził właściciel: "Wie pan widzę że się znacie ale przyjedzie ktoś kto się nie zna i z pewnością kupi to auto." Sam już nie wiem co mam myśleć może zbyt dużo wymagam od dwudziestoletniego auta ale wydawało mi się ze w tej cenie to powinno ono jakiś poziom sobą reprezentować??? Auto jest jakie jest ale w opisie mega igła w której to wszystko "działa" i cena zupełnie z kosmosu. Człowiek udaje że mało wie a jak co do czego przychodzi to jeszcze się przyznaje że sam jest mechanikiem. W opisie rozwodzi się np: "Sprzedam BMW E32 w pięknym kolorze jakim jest FJORDGRAU METALLIC w oryginalnej wersji Shadow-Line. Jest to odcień szarości przechodzący w fiolet przy odpowiednim kącie padania światła, a listwy są czarne fabrycznie - nie malowane sprayem jak w przypadku niektórych egzemplarzy (procz przedniego zderzaka ktory widocznie był kiedyś wymieniony)" a tym czasem listwy na przednim zderzaku oraz tylnym są właśnie sprayem pomalowane. Oprócz tego auto chyba miało wszystkie elementy malowane a na bank zderzaki, przednie błotniki oraz wszystkie drzwi oraz tylne błotniki. Tymczasem w opcjach zaznaczone jest wyraźnie "Bezwypadkowy". Szczerze powiedziawszy po rozkodowaniu Vinu zwróciłem jednak uwagę na jeden dziwny element. Mianowicie przy omawianiu tematu ori xenonu w E32 wyjaśnione było że za samopoziomowanie xenonu odpowiada system Nivo a tym czasem to auto nie posiadało Nivo tylko zwykłą elektryczną regulację świateł. Niestety nic z tego systemu nie ocalało w tym aucie.
Reasumując wydaje mi się że takie pisanie bzdur w opisach aut powinno być w jakiś sposób karane.