KUR*A ostatnio jechałem sobie nasza autostrada A1 i nagle przy prędkości 190 kilka
odczułem spadek mocy dalej nie przyspieszał . Jak wracałem do domu w ten sam dzień zauważyłem w lusterku ze przy prędkości 180 zaczynam troszkę dymić .
No i wczoraj jechałem stwierdziłem straszny spadek mocy zatrzymałem sie na wolnych obrotach zaczelo trzepać cala buda przełączyłem na P troszkę sie uspokoiło lecz nadal drgania z silnika
bujały kabina przy dodaniu gazu wydobywa sie dziwny metaliczny odgłos "trykanie" tak jak by
patyczek od loda uderzał o szprych roweru przy dodawaniu gazu szybciej przy wyższych obrotach trochę cichnie lecz nadal słychać wolno dojechałem na miejsce . Dziś odpalałem auto na wolnych obrotach silnik pracuje żałośnie aż przykro słuchać metaliczne trykanie i trzęsienie silnikiem jak by zaraz miał zgasnąć ale trzyma obroty . Ktoś z was wie co może sie dziać ? proszę o pomoc jest to 730d przejechane 220tys olej z filtrami (paliwa , oleju) zmieniałem 2tys kilometrów temu .
ps. Komputer pokładowy nie wyświetla zdanych usterek. :/