Kiedyś byłem u mechanika, który zamienił mi przekaźnik od silnika na zwykły zelmot czy elmot. Z racji tego że ABS mi raz działa raz nie od tego momentu, postanowiłem wreszcie się zebrać w sobie i coś z tym zrobić (zima się w końcu zbliża). Kupiłem używany od E39 taki http://realoem.com/bmw/showphoto.do?id=61361729004 (według realoem.com pasują od nowszych modeli). Co prawda ABS dalej nie działa, domyślam się że sterownik wysiadł bo po odłączeniu czujników kontrolka włącza się dopiero po przejechaniu kilkunastu metrów (co chyba powinno następować od razu), ale zauważyłem że obroty więcej falują i podświetlenie, kontrolki mrugają delikatnie. Po dodaniu obrotów do około 1200 - 1500 wszystko jest ok. Czy to znaczy że wysiada alternator albo akumulator (który jest już właściwie do wymiany)?
Dodam jeszcze że dlatego wymieniałem ten przekaźnik, ponieważ ten od "mechanika" nie miał tych dwóch diod na schemacie.