Ha ha ha ha ... To wcale nie jest śmieszne ! ;) Tak na poważnie to próbowałem zajrzeć do bagażnika przez worek od nart, niestety klapkę da się uchylić tylko troszeczkę bo jest tam czarny worek... z kołem zapasowym :D natomiast zdołałem wyciągnąć przez ten otwór dwie gaśnice i tablice "nowożeńcy" ;) Spróbuje jeszcze jakoś przesunąć to koło tak aby można było otworzyć tą klapkę i zobaczyć jak to od środka wygląda. Czy jest tam jakiś "Dżinks" serwisowy do otwierania?