Samochód w trakcie jazdy jest przewidywalny i jedzie się bajecznie prosto. Pierwszej zimy miałem z tyłu używane opony z bieżnikiem ok 5,5mm. Jak solidnie napadało, za cholere nie mogłem wyjechać. Woziłem ze sobą mała saperke do odkopania się z parkingu i 2 kg soli - nie raz z tego korzystałem. W połowie zimy zakupiłem nowe zimowe opony continentala. O wiele łatwiej było ruszyć z parkingu, gdzie było dużo śniegu i delikatnie pod górkę.
Także te opony to połowa sukcesu bezpiecznej zimy. Na ten sezon, czekają już 4 nowe opony, bo wiem jak dużo dają, żeby ciężkim samochodem z automatem ruszyć