Popieram !!!
Ile razy latałem z świstkiem kartki na której miałem zapisany nr. po czym gdzieś po drodze potrafił się zawieruszyć, a kobieta zza lady wystawia wielkie oczy szukając w swoich katalogach nie wiadomo czego...Grrrrrr.
Jednak znając życie raczej pomysł nie wyjdzie...





Odpowiedz z cytatem
