W warsztacie potrafia nawet to zle zrobic. Kiedys wymianialem łaczniki stabilizatora w E34 w "dobrym" warsztacie - skasowali 40zl i myslalem ze problem z głowy. Po kilkudziesieciu km cos zaczelo walic od dolu i do głowy mi nie przyszlo ze to cos z zawieszeniem. Wydawalo mi sie ze tlumik sie oderwał. Dzwiek jak by ktos walil mlotkiem w podwozie. Okazało sie ze nie dokrecili jednej sroby i sie poluzniła.
Wymiana łacznikow jest tak prosta ze lepjej nie ryzykowac w warsztacie ;)