Nie mam prawa jazdy, nigdy nie otwierałem nawet maski w aucie, a pojazdy oglądam jedynie na fotkach w internecie ale...
Panowie... to nie jest tłok tylko korba ze sworzniem i urwaną stopką... :D
A tak na poważnie:
Takie M30 które panowie tak spektakularnie popsuli, widziałem i podpisuję dwoma rękami - z urwaną dźwigienką zaworową wraca posłusznie do domu o własnych siłach z trasy kilkaset km. Widziałem to kilka lat temu, mam świadków, kolega też był w lekkim szoku :D
Jedynie ze słyszenia natomiast znam przypadek, że M30 z dziurą w tłoku dojechało nad morze, następnie grzecznie wróciło przez całą Polskę kolejne 1000 km i to z przyczepką.
Po tym co widzę na tym filmie, jak 735i które zostawiło korbę na asfalcie i nawet nie raczy zgasnąć, nie mam nawet cienia wątpliwości co prawdziwości tej opowieści.