Najpierw popraw uszczelkę :) a później spróbuj odpalić samochód nierozgrzany od razu na gazie. Wiem że to nie zdrowe ale zobaczysz czy będzie hulał jak na benzynie.
Najpierw popraw uszczelkę :) a później spróbuj odpalić samochód nierozgrzany od razu na gazie. Wiem że to nie zdrowe ale zobaczysz czy będzie hulał jak na benzynie.
Niestety samochodu nie da się odpalić rano na zimnym silniku bezpośrednio na gazie.
Przy okazji mam pytanie o wisko, moje wisko czy na zimnym czy na ciepłym chodzi z tą samą prędkością śmiało nawet przy 110 stopniach mogę zatrzymać je ręką. Na postoju temp. dochodzi nawet do 112 stopni a podczas jazdy od 102 do średnio 106-109 stopni. Z tego co czytałem wisko chyba umarło.
Czy ktoś może polecić jak to naprawić lub gdzie kupić dobrze a niedrogo.
Poza tym mój wiatrak klimy chodzi non stop na 2 lub 3 biegu - czy to może być spowodowane przez wisko? Wiatrak klimy chodzi nawet kiedy klimatorik jest wyłączony.
Czasem mam dość twarde węże, odkręcam lekko korek aby powoli schodziło powietrze, ciśnienie, jak zwał tak zwał, to też może być winą wiska i zbyt wysokiej pracy?
Możesz mieć walnięte wisko. Niektórzy je regenerują, ale brakuje nam danych na jak długo pomaga taka naprawa.
Już lepiej jest zablokować je na sztywno żeby kręciło się zawsze z silnikiem (tylko nie szalej z obrotami, bo może się za którymś razem rozlecieć wiatrak). Temperatury 112 to dość wysokie. Nie polecam Ci jazdy w takim stanie. Rozwalisz sobie układ chłodzenia albo/i silnik.
Zakładam, że masz M62 - tu powinno być w granicach 105 stopni. Wiatrak od klimy jest również wiatrakiem wspomagającym wisko, a ponieważ ono nie działa, samochód stara się jak może schłodzić układ.
Przy sprawnym systemie, zaobserwowałem u siebie, że wiatrak elektryczny załącza się na drugi bieg dopiero w upały 35 stopni, w pełnym słońcu, na postoju przez 30 minut, z włączoną klimą na mocne chłodzenie (a do trzeciego stopnia jeszcze nie dotarłem).
Natomiast poszukaj w instrukcji uruchamiania LPG - na pewno producent przewidział awaryjne uruchamianie silnika bezpośrednio na LPG. Warto też poćwiczyć taki manewr żeby w sytuacji awaryjnej w trasie wiedzieć jak odpalić samochód jak zabranie/ukradną benzyny albo padnie pompa.. Zazwyczaj polega to na długim przyciśnięciu przycisku b/g i uruchomieniu silnika.
Nein! Mein Schnitzel!
Przeszedłem ogromną drogę z układem chłodzenia zaczynając na termostacie, rozerwanym zbiorniczku wyrównawczym, pękających wężach i koncentratach SWAGA, na które wydałem już ponad 400 zł. A problemem może być zwykły wiatrak... Teraz czekam, może ktoś zaproponuje gdzie kupić dobre a tanie wisko, są na allegro jakieś po około 130-180 zł, zamienniki a oryginalne ponad 350, wie ktoś coś na temat tych zamienników, może coś polecić?
Co do wibracji, zastanawiam się jeszcze czy czasem wtryski gazu nie są zabrudzone, przez co są nieszczelne, przepuszczają gaz na kolektor przez co po dłuższym postoju i odpaleniu, pracuje nierówno, słychać strzały (pewnie gwałtowne spalanie mieszanki) itp, co myślicie?
Jakiś uprzejmy pan zaproponował mi czyszczenie wytrysków ultradźwiękiem, czy jakoś tak za 50 zł sztuka co daje 400 zł, nie przesadził czasem?
Ostatnio edytowane przez Piotr_R ; 16-10-2012 o 12:14
W Smoleńsku też podobno było słychać strzały...
Zastanawiałeś się czy przypadkiem reduktor jest nieszczelny i wpuszcza gaz do układu chłodzenia? Było kilka modeli, które szczególnie były narażone na ten defekt.
Co do wisko, po montażu ori też czasem zdarzało się, że pochodziło kilka miesięcy i do wymiany. Winny tutaj jest sposób przechowywania jak i wady fabryczne (ach te fabryki w Chinach).
Zainteresuj się wisko Meyle, które jest oparte na termosprężynce (czy jak to tam zwał) i powinno być bardziej odporne na warunki. Zaznaczam, że nie testowałem Meyle, ale testowałem i nadal testuję przez 1,5 roku w ten sposób załączane wisko. Kupując w sklepie dostaniesz gwarancję, więc jakiegoś szczególnego strachu nie ma jak się uszkodzi po kilku miesiącach.
Na temat nieszczelności we wtryskach to moim zdaniem, jeśi by były, to miałbyś te kłopoty co najwyżej przez chwilkę, zanim nadmiar LPG nie wchłonie się do cylindrów razem z zasysanym powietrzem podczas rozruchu. Przecież taka ilość powietrza jaka jest w kolektorze, to wystarczy na parę cykli pracy silnika (a może nawet na jeden).
Poza tym, przeciekający LPG przy wyłączonym silniku ulatnia się tylko do momentu zrównania się ciśnienia w wężu FL LPG z atmosferycznym; zazwyczaj jest tam coś około 1,2 Bar, co nie jest jakimś super ciśnieniem (1,2 atm). Czy słyszysz syczenie jak przyłożysz ucho (bądź stetoskop) do wtrysków LPG? Jeśli nie, to nie przeciekają.
No i kwestia regeneracji/czyszczenia - to jakiś pic na wodę, lepiej kup nowe porządne, wobec których masz pewność, że są szczelne i skalibrowane równo.
Ostatnio edytowane przez brunoz ; 16-10-2012 o 13:40
Nein! Mein Schnitzel!
CO do tego gazu i odpalania to da sie :P 1. trzymasz przycisk przelaczania gazu 2. przekrecasz kluczyk i odpalasz samochod caly czas trzymajac przycisk. Powinien odpalic sie na gazie.
To zależy od instalacji, każda ma inną procedurę odpalania awaryjnego na gazie.
Np. starsze KME Diego nie mają takiej możliwości w ogóle.
Nikt nie będzie mi mówił, jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
3x BMW, 2x Mercedes-Benz, Alfa Romeo, Audi, Skoda, Hyundai, Peugeot - ponad podziałami jeśli chodzi o marki.
E32 730i V8 '94 Calypsorot Metallic
Odnoszę wrażenie, że my sobie tutaj gdybamy, co może być przyczyną, podczas gdy autor prawdopodobnie nie odłączył nawet akumulatora żeby skasować pamięć DME.
Autorze - wpierw kasujemy pamieć, potem szukamy nieszczelności, a potem pytamy dalej jak wszystko jest sprawdzone.
Nein! Mein Schnitzel!
Odłączeniu aku nic nie dało. Dziś tak od hecy wymieniłem wszystkie świece na 4 elektrodowe boscha. Auto cóż, nagle jakoś osłabło, kompletnie nie chce wchodzić na obroty, silnik na ciepłym również nie pracuje równo i drga, cewki są całe nie popękane, świece nowe, mam wrażenie, że któryś wtryskiwacz benzynowy jest do wywalenia, gdyż ja którymś poruszałem to coś przerywał silnik, pewnie go obruszałem przy wymianie świec i spadła moc, chodź sam już nie wiem, bo jest słaby i na benzynie i na gazie. Ponadto dokręciłem wąż go gazu przy reduktorze bo puszczał gaz od taka niespodzianka.
No dobrze, ale czy po takim telepotaniu sprawdziłeś co pisze komputer? Na pewno będą jakieś błędy.
Spróbuj awaryjnie odpalić jeszcze w takiej konfiguracji (po kolei)
- odpięty czujnik temperatury silnika (na termostacie)
- odpięty przepływomierz
- odpięty czujnik położenia wałka
i poinformuj nas jak się zachowuje silnik.
Nein! Mein Schnitzel!