Cytat Zamieszczone przez matraks Zobacz posta
kolejne e38 w cenie Golfa... Po co takie cos wklejac? Przeciez wiadomo, ze za taka kase to bedzie padaka. Nie rozumiem tego zdziwienia.
Nie masz ochoty, to nie czytaj i powstrzymaj się od komentarzy nic nie wnoszących do tematu.

Otóż po to wklejać, żeby ktoś nie tracił czasu na jeżdżenie i oglądanie tego strupa. Nie każda E38 jest perfekcyjna, ale czasem trafiają się na allegro niezłe sztuki, wymagające lekkiego doinwestowania. Nie każdy ma 40k, żeby kupić perełkę. Niektórzy nawet wolą kupić taniej i zrobić samemu trochę rzeczy, bo przynajmniej wiadomo co się ma. Więc nie jestem zdziwiony, tylko zwyczajnie ostrzegam. Na szczęście miałem w PZN swojego człowieka, więc zaoszczędziłem sobie 1000km wycieczki. Po wstępnych ustaleniach miał być walnięty tylko ten błotnik i koło, potem się okazało że z drugiej strony wyłazi w kilku miejscach rude, jeszcze później że drugi bok jest przerysowany, no i że wnętrze też pozostawia sporo do życzenia. A to że szyba, dach i słupki były ruszone wyszło już przy oględzinach :] Gdyby auto było tylko do doczyszczenia i ogarnięcia tego błotnika z zawieszeniem (tak jak właściciel początkowo twierdził), to cena 15k była by całkiem rozsądna, zwłaszcza że ten rocznik z tym silnikiem chodzi w przedziale 17-23. Więc 15k + powiedzmy nawet 5 na ogarnięcie błotnika, zawiasu i kilku pierdół które wyjdą po zakupie dają normalną kwotę. Więc może jednak nie jestem tak bardzo oderwany od rzeczywistości tylko zwyczajnie to sobie policzyłem i wyszło mi, że gdyby stan przedstawiony przez właściciela pokrywał się z faktycznym, to warto by było dołożyć trochę grosza. Miałem już jedno E38, widziałem ich w życiu setki i uwierz mi, że w jakimś tam stopniu orientuję się w temacie. Za ile chłop miał wystawić auto po lekkiej kolizji? Za 25? 30? Nawet jak by dał 20, to nikt by do niego nie zadzwonił, bo za 20 można trafić ładną sztukę, tylko z gorszą opcją na pokładzie.